CYKLE ŻYCIA : WIEK DOJRZAŁY - WIEK ZŁOTY. Adulthood, Age sedna, Erwachsen sein, Maioridade, Edat adulte, Eta adulta, Dospelost, Pilnametyste. Adultez.
To już czas żniw, zbioru zasianych w młodości plonów. To dojrzewanie następuje w całym organizmie, w całej istocie. Ten bujny wiek młodości już rozjaśnił się, już poszerzył się w swym horyzoncie jak aleja, jak polany, które już pracowity drwal wyrąbał w gęstwinie leśnej. Znikają już powoli niedobre złudzenia i super błyskotliwe sny o wielkim szczęściu, które niekiedy z cech charakteru, może z naszej winy były nie do spełnienia. Pod tą przepiękną, złocistą mgłą, która wcześniej wszystko okrywała, powoli zjawiają się poważne linie, te nader surowe kształty rzeczywistości. Trzeba sprawić, aby długo, nawet bardzo długo trwał WIEK DOJRZAŁY, WIEK ZŁOTY. Życie w tej fazie pulsuje w całej pełni, aby możliwa była wszelka działalność dobra dla człowieka, środowiska i pożyteczna praca zawodowa. Trzeba wtedy ująć w karby system nerwowy, ciało silne i zdrowe, jako równowaga życia fizycznego, intelektualnego i moralnego. WIEK DOJRZAŁY jest wiekiem zwycięstwa, zachowuje swoje wawrzyny.
Praca, NATCHNIENIE, MIŁOŚĆ łączą się, by mu splatać wieńce. Uroczysta to chwila, kiedy do stóp jego garną się triumfy.
Powinny go wspierać wszystkie łaski o ile jego życie jest tego warte. Winien korzystać ze sprzyjającego przeznaczenia i geniuszu dla dobra jego rodziny i Ojczyzny. Jak wiadomo długo żyje, kto dobrze żyje. ŻYJMY JAK NAJDŁUŻEJ KOCHANI. Tego ze szczerego serca WAM ŻYCZĘ. Kto żyje z ludźmi. to i ludzie żyją z nim Życzę WAM KOCHANI dużo zdrowia MIŁOŚCI, NADZIEI, szczęścia, radości i pogody ducha. Najserdeczniej WAS wszystkich pozdrawiam. ŻYJMY DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE.
Bliźniaki
Ta sama twarz i kształt i gest -
On i ja, dwa bliźniaki;
Ja jestem taki jak on jest,
A on jak ja jest taki.
Wszyscy za niego biorą mnie,
A mnie za niego biorą,
Najbliżsi krewni mylą się,
Kłopotów z tym jest sporo.
Kiedy miał odbyć się nasz chrzest,
Nim woda nas skropiła,
Nie wiedząc który którym jest,
Niańka nas pomyliła;
I przez to wzięto już przy chrzcie
Jednego za drugiego:
Mój brat otrzymał imię me,
Ja otrzymałem-jego.
Gdy obu nam przybyło lat,
Gdym do szkół poszedł z bratem,
Głupcem okazał się mój brat,
Ale ja brałem baty!
A więc pytanie stawiam wam
I błagam o odpowiedź:
Jak tego, żem ja jest ja sam,
A nie on, mogę dowieść?
I tak nieszczęsna dola ta
Ścigała mnie przez lata...
Na przykład: narzeczona ma
Za mego wyszła brata
I z roku na rok dalej szły
Pomyłki absurdalne -
Aż jego pogrzebano,
gdy Ja, a nie on, umarłem.
wg H. S. Leigh'a
Andrzej Nowicki