Hej Najserdeczniej witam Wielce Szanownych Czytelników w kraju i na świecie
.Dzieje Kościoła do roku 313 to ciąg prześladowań. Spośród trzydziestu papieży, którzy stanęli na jego czele
na jego czele, od św. Piotra do Melchiadesa, 26 papieży zginęło
śmiercią męczeńską, 3 papieży umarło na wygnaniu i 1 papież umarł w więzieniu.
Te dramatyczne wydarzenia mogą jednak wprowadzić w błąd. Wspomniani papieże. mimo okrutnych prześladowań, kierowali
Kościołem : przewodniczyli uroczystościom liturgicznym, zajmowali
się miejscami kultu i potrzebami wspólnot, kupowali tereny przeznaczone na cmentarze, prowadzili ożywioną korespondencję z biskupami całego świata, także podróżowali, a wykorzystując
tolerancyjność niektórych cesarzy imperium rzymskiego, pojawiali się w pałacu imperatora, by dochodzić praw Kościoła. Kościół nie miał wolności, ale był niezależny. Sytuacja zmieniła się radykalnie po roku 313, to znaczy po Edykcie mediolańskim, który dawał Kościołowi wolność. Cesarz rzymski stał się protektorem chrześcijan, ale uzurpował sobie prawo ingerencji w wewnętrzne sprawy Kościoła, nie tylko administracyjne, ale również doktrynalne. Tego typu koncepcja relacji między państwem, a Kościołem ciążyła jeszcze przez wieki nad losami chrześcijaństwa.
W Edykcie mediolańskim był zamieszczony następujący fragment :
"Chrześcijanom i wszystkim dać zupełną wolność wyznania religii, jaką kto zechce. W ten sposób bowiem bóstwo w swej niebiańskiej siedzibie i dla nas i dla wszystkich, którzy naszej poddani są władzy, zjednać będzie można i usposobić łaskawie ze zbawiennych więc i słusznych powodów postanowiliśmy powziąć uchwałę, że nikomu nie można zabronić swobody decyzji, czyli myśl się skłoni do wyznania Chrześcijańskiego, czy do nowej religii, którą sam za najodpowiedniejszą dla siebie uzna, a to dlatego, by najwyższe bóstwo, któremu cześć według swobodnego przekonania oddajemy, mogło nam we wszystkich okolicznościach okazać zwykłą swą względność i przychylność ".
/Cytowany fragment Edyktu mediolańskiego pochodzi z Wikipedii/.
Serdecznie pozdrawiam WAS MOI DRODZY PRZYJACIELE, WASZE RODZINY i PRZYJACIÓŁ, życzę dużo zdrowia, szczęścia i radości w ciągu całego lata. Nieśmiało zachęcam do częstszej obecności na tym blogu. Bardzo dziękuję za uwagę.
Wierzę
Wierzę w radość ni z tego ni z owego
w anioła co spadł z nieba by bawić się w śniegu
w serce co chce wszystkiego i jeszcze cokolwiek
w uśmiech
że ktoś wymyślił sobie koniec końców
i jeszcze mówi po co i co dalej
w matkę co zniknęła za furtką ogrodu
w Boga prawdziwego bo już bez dowodów
takiego co nie lubi teorii o sobie.
ks.Jan Twardowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz