poniedziałek, 9 października 2017

M I Ł O Ś Ć - K. K B A C Z Y Ń S K I

DRODZY   PRZYJACIELE   NA   CAŁYM   ŚWIECIE

UPRZEJMIE  PROPONUJĘ  WIERSZ  KRZYSZTOFA  KAMILA  BACZYŃSKIEGO :  "MIŁOŚĆ".  TO  POETA  POWSTANIA  WARSZAWSKIEGO.  POCHODZIŁ  Z  RODZINY  SZLACHECKIEJ  HERBU  S A S.  K.K.  BACZYŃSKI  BYŁ  ŻOŁNIERZEM  ARMII  KRAJOWEJ  I  PODHARCMISTRZEM  SZARYCH  SZEREGÓW  ORAZ  PRZEDSTAWICIELEM   KOLUMBÓW.  MIAŁ  23  LATA.  ZGINĄŁ  W  CZASIE  OKUPACJI  4  SIERPNIA  1944 ROKU.  BYŁ  ZNANYM  I  ZDOLNYM  POETĄ  O  DOŚĆ  DUŻYM  DOROBKU  PISARSKIM.  PISAŁ  DO  PISM : "STRZAŁY", "MIESIĘCZNIK  LITERACKI",  "DZIEŃ  WARSZAWSKI"  ORAZ  "DROGA"  POD  PSEUDONIMEM  JAN  BUGAJ.  
ZAPRASZAM  DO LEKTURY  WIERSZA  I  SERDECZNIE  POZDRAWIAM.


Miłość

O nieba płynnych pogód,
o ptaki, o natchnienia.
Nie wydeptana ziemia,                               

nie wyśpiewane Bogu
te drzewa, te kaskady
iskier, ten oddech nieba,
w ramionach jak w kolebach           
zamknięty. Jak cokoły
drzewa z szumem na poły;
serca jak dzbany łaski,
takie serca jak gwiazdki,
takie oczu obłoki,
taki lot — za wysoki.

Słońce, słońce w ramionach
czy twego ciała kryształ
pełen owoców białych,
gdzie zdrój zielony tryska,
gdzie oczy miękkie w mroku
tak pół mnie, a pół Bogu.

Twych kroków korowody
w urojonych alejach,
twe odbicia u wody
jak w pragnieniach, w nadziejach.
Twoje usta u źródeł
to syte, to znów głodne,
i twój śmiech, i płakanie
nie odpłynie, zostanie.
Uniosę je, przeniosę
jak ramionami — głosem,
w czas daleki, wysoko,
w obcowanie obłokom.
                  Photo  :   PIĘKNA  PRZYRODA


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz